Wpadłam w trans tworzenia. Słyszałam, że decoupage wciąga. Nie myślałam jednak, że aż tak bardzo. Powstały serduszka z lawendą
I jeszcze z różyczkami. troszkę inne niż poprzednie, ale równie urocze.
Powstało też pudełko z Marylin Monroe na różności, co prawda trochę inną techniką niż decoupage, ale efekt przeszedł moje oczekiwania.
Pudełeczko z Marylin zachwyciło nie tylko mnie i dlatego myślę, że wkrótce stworzę coś jeszcze z jej podobizną.
I jeszcze z różyczkami. troszkę inne niż poprzednie, ale równie urocze.
Pudełeczko z Marylin zachwyciło nie tylko mnie i dlatego myślę, że wkrótce stworzę coś jeszcze z jej podobizną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz