czwartek, 6 lutego 2014

Walentynkowy wianuszek

Zbliżają się walentynki. Pomyślałam, że fajnie byłoby wprowadzić jakiś czerwony akcencik. Serduszko? Różyczka? No i stanęło na całym wianuszku różyczek. Zabrał mi dwa wieczory, ale jestem zadowolona z efektu.




 Tutaj jeszcze ostatnie poprawki...






A tu już na swoim miejscu. Zdobi drzwi w pokoju Natalii, wnosząc świąteczny nastrój....                                                                         
 









3 komentarze:

  1. piękny jest i... pracochłonny!!rok temu zrobiłam malutki na Boże Narodzenie,och zwijałam i zwijałam ;) ale efekt wart zachodu!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ tu u Ciebie ładnie. Przejrzałam kilkanaście postów wstecz. Super!!
    Wianek z różyczek rewelacyjny
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! U Ciebie to są dopiero cuda!!!
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń