piątek, 27 czerwca 2014

Wreszcie wakacje!!!

Piszę tak, jakbym to ja chodziła do szkoły, a nie moje dzieci. Ale prawda jest taka, że cieszę się chyba tak samo jak one. Wreszcie nie trzeba będzie pilnować czy wstają na czas, sprawdzać zeszyty, zaglądać w e-dziennik itp. itd. Odpada coś z "codzienności". Ale czy wakacje to nie "codzienność"?

Wszystkim życzę słoneczka, ciepłej wody w morzu czy jeziorze, białego piachu albo wysokich gór do zdobycia. Przygód!!!!!


A to na dobry początek.....






Ps. Nie mam już dzieci w podstawówce. Młodszy właśnie ją skończył!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz