niedziela, 10 sierpnia 2014

Wianki


Jak już chyba pisałam uwielbiam wianki. Wciąż powstają nowe. Tym razem taki letni stokrotkowy. Może wisieć w oknie, ponieważ stokrotki są dookoła. Taki wianek i zaraz robi się weselej w otoczeniu!




 A ten powstał ze starych jeansów i też jest uroczy. Tymczasem wisi w oknie i czeka, aż go ktoś przygarnie.




 A to wianki, nie wianki. Uplotłam serduszka z małych różyczek, przeplatane kulkami perełek. Śliczne!






Powstają też cuda z lawendy. Ale o tym w innym poście, na innym blogu.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz